Strona główna Inwestycje Kładka Kazimierz-Ludwinów – hit czy kit?

Kładka Kazimierz-Ludwinów – hit czy kit?

przez Akcja Ratunkowa dla Krakowa

W Akcji od kilku lat przyglądamy się i rozmawiamy o tym projekcie. Inwestycja ma zarówno swoje plusy, jak i minusy. Dziś chcemy Wam przedstawić nasze spojrzenie na sytuację i zapytać Was o zdanie.

O co chodzi? Nowa przeprawa ma połączyć okolice hotelu Forum z Bulwarem Inflanckim – między ulicami Skawińską i Wietora. Została zaprojektowana z pompą i wyłoniona 15 lat temu w konkursie architektonicznym. Ma mieć 130 metrów długości, 14 metrów szerokości i 16 metrów wysokości w najwyższym punkcie. Koszty? Nie są do dziś znane. Najtańsza oferta przetargowa wyniosła 113 milionów złotych. Najdroższa – prawie 160 milionów. Miasto ma zapisane w budżecie na ten cel “jedynie” 95 milionów.

Jakie są argumenty “za”?

  1. Skrócenie czasu przeprawy przez Wisłę.
  2. Uzupełnienie jednego z brakujących fragmentów głównej trasy rowerowej nr 9.
  3. Wykorzystanie pieniędzy z “Polskiego Ładu” – 65 mln złotych.

Jakie są argumenty “przeciw”?

  1. Koszty – minimum 113 mln złotych. Dla porównania kładka “Bernatka” kosztowała niecałe 40 mln (choć było to 10 lat temu i koszty dziś byłyby wyższe).
  2. Dominujący, przeskalowany projekt architektoniczny – negatywna opinia Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
  3. Niepraktyczne rozwiązania komunikacyjne – atrakcja turystyczna z punktem widokowym zamiast sprawnej przeprawy na drugi brzeg.
  4. Nieproporcjonalność wydatków – w tej kwocie można zbudować dwie kładki: jedną łączącą Ludwinów z Kazimierzem, a drugą, niezwykle wyczekiwaną, łączącą Dębniki z Salwatorem.
  5. Potencjalna turystyfikacja jednego z ostatnich typowo mieszkalnych kwartałów Kazimierza.
  6. Rozlanie się kwartału imprezowego spod Forum w stronę ww. kwartału mieszkalnego.
  7. Duża ingerencja w bulwar i aleję klonową z XIX w. – konieczna będzie wycinka drzew, a zjazdy z kładki zajmą dużą część obecnych terenów zielonych.
  8. Projekt nieprzyjazny dla osób z niepełnosprawnościami, głównie z uwagi na duże przewyższenia.

Co dalej? Nie wiadomo. W maju, gdy otwarto oferty na budowę, okazało się, że wszystkie przewyższają zakładany budżet. Decyzja miała zostać podjęta w ciągu kilku tygodni, do dzisiaj jednak nie zapadła. 

Więcej na ten temat

Zostaw swój komentarz