„Dubaj? Nie, Kraków! Zakrzówek 2022. Polecam gorąco tym, którzy cenią sobię miejską infrastrukturę, nawet w tak zabetonowym i dusznym mieście jak Kraków” – napisała kilka dni temu na Facebooku Ewelina Wolińska, wywołując lawinę komentarzy.
Ewelina wrzuciła do sieci zdjęcia „basenów” na Zakrzówku prowokacyjnie wychwalając „miejską infrastrukturę w zabetonowanym Krakowie”. Jest to wpis przewrotny, bo autorka jest znaną obrończynią Zakrzówka przed niszczeniem go przez ZZM. W kilka dni stał się viralem wywołując szerokie oburzenie. Dziś Ewelina napisała kilka słów wyjaśnienia, dlaczego „pochwaliła” tę inwestycję. Jej słowa bardzo nas poruszyły, więc cytujemy je w całości niezmiernie zachęcając, aby dołączyć do nas i razem z nami zmieniać Kraków
„Interesujmy się”
„Widzę, że w większości komentarzy jesteście Państwo rozczarowani a nawet oburzeni. To pokazuje że miejscy urzędnicy zrobili coś wbrew woli mieszkańców / amatorów Zakrzówka. Aby następnym razem nie dopuścić do takiego zawodu, PROSZĘ, apeluję, zachęcam, interesujmy się tym, co się dzieje w mieście. Śledźmy miejskie inicjatywy oddolne, takie jak chociażby Akcja ratunkowa dla Krakowa. Głosujmy w Budżecie Obywatelskim. Czytajmy newsy NIE tylko w portalach sponsorowanych przez miasto. Bądźmy świadomi. Podpisujmy petycje. Możemy chodzić na protesty, chociaż wiem, że to nie dla wszystkich i rozumiem… Jest tyle możliwości, żeby wpływać na to, jak wygląda nasze miasto i co dzieje się z naszymi ulubionymi miejscami. Nie pozwólmy urzędnikom decydować za nas i wykorzystywać naszą bierność do marnotrawienia pieniędzy z naszych podatków kosztem przyrody” – skomentowała autorka.
I my się pod tymi słowami podpisujemy, zapraszamy do nas i do aktywnego działania!
A całą naszą walkę o Zakrzówek znajdziecie w TYM miejscu.