Strona główna Nasze Akcje Łęg w Przegorzałach – relacja z pikniku i spaceru

Łęg w Przegorzałach – relacja z pikniku i spaceru

przez Akcja Ratunkowa dla Krakowa

W niedzielę, 23 października, spotkaliśmy się na pikniku i spacerze edukacyjno-przyrodniczym, które miały formę protestu mieszkańców i aktywistów wobec proponowanych wariantów budowy Tras Pychowickiej i Zwierzynieckiej.

Wytyczone na razie na papierze warianty tras wzbudziły sprzeciw mieszkańców i mieszkanek Krakowa między innymi dlatego, że zagrażają unikatowemu łęgowi w Przegorzałach. Podczas częściowo przeprowadzonych już przez miasto konsultacji społecznych krakowianie odrzucili wszystkie warianty, które ingerują w ten teren, a tym samym skazują łęg i żyjące w nim zwierzęta na zagładę. Dlatego postanowiliśmy zorganizować spacer edukacyjno-przyrodniczy, którego celem było nie tylko przybliżenie dzikiej, bezcennej przyrody tego miejsca, lecz również głośne wyrażenie sprzeciwu – “Nie tędy droga!”. Domagamy się opracowania takiego rozwiązania transportowego, które połączy dzielnice, ale nie będzie niszczyć cennych terenów przyrodniczych i miejsc rekreacji krakowian.

Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody, broni lasu łęgowego w Przegorzałach już od 25 lat. Jego zdaniem:

 “Poprowadzenie przez teren lasu oraz  nad  rzeką  Wisłą trasy komunikacyjnej, zarówno w  formie drogowej, jak i tramwajowej lub pieszo-rowerowej, spowoduje istotne zagrożenie dla przyrody lasu poprzez: przerwanie połączenia ekologicznego; zaburzenie warunków środowiskowych życia zwierząt nocnych poprzez iluminację świetlną i hałas, zarówno na etapie budowy jak i  eksploatacji; zacienienie samego lasu w pasie estakady; istotne zmiany krajobrazowe. A przypomnijmy, że jest to teren Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. Most wantowy stanowi zagrożenie dla przelatujących ptaków”. Dodaje, że “dla zapewnienia przeprawy pieszo-rowerowej rozważyć można wykorzystanie na ten cel, położonego w pobliżu, mostu technologicznego wodociągów”.

Łęgu w Przegorzałach bronią mieszkańcy, ekolodzy i aktywiści, postulując utworzenie na nim rezerwatu przyrody. Bezskutecznie – mimo, że takie zbiorowiska roślinne są chronione zarówno przez polskie prawo, jak i przez przepisy UE w postaci Dyrektywy Siedliskowej, która łęgi umieszcza wśród siedlisk priorytetowych. Co więcej, siedlisko to znalazło się na liście powstałej na potrzeby NFOŚiGW, zawierającej zestawienie gatunków i siedlisk, których stan ochrony jest zły, a więc w domyśle wymagających szczególnej troski i zabiegów ochronnych. Łęg w Przegorzałach należy do nielicznych już pozostałości po dawnych lasach łęgowych.

“W przypadku łęgu w Przegorzałach mamy do czynienia z absolutnie unikatowym przyrodniczo miejscem” – mówi dr Kasper Jakubowski. – “W całej Europie zachował się zaledwie 1% takich lasów na powierzchniach, które pierwotnie zajmowały. Lasy łęgowe to nasze miejskie dżungle, odpowiednik lasów tropikalnych. W miastach takie tereny są ostoją niesamowitej bioróżnorodności, można je nazwać laboratoriami nadwiślańskiej natury, i powinny być w całości chronione. Zwłaszcza, że w Krakowie mamy zaledwie kilka takich odcinków, z relatywnie naturalnie zachowaną Wisłą. To są wody naturalnie filtrujące się w takich łęgach.” I dodaje, że teren jest unikatowy:  “ze względu na występujące tu gatunki chronione: traszkę grzebieniastą, żaby zielone, trawne i moczarowe, ropuchę szarą, zaskrońca. To idealny teren do edukacji przyrodniczej naszych dzieci, ale też dorosłych.”

Podczas wydarzenia mieszkańcy mogli lepiej poznać to miejsce oraz porozmawiać o jego przyszłości. Zorganizowaliśmy dwa spacery przyrodnicze – jeden z Kasprem Jakubowskim i drugi z Kazimierzem Walaszem, którzy przybliżyli uczestnikom dżunglę w sercu Krakowa. Rosnące tu lasy wilgotne emanują dzikim i nieujarzmionym pięknem, dając schronienie ptakom, gadom, płazom i ssakom. Wśród nich są gatunki chronione prawem krajowym i europejskim, np. dzięcioł średni, dzięcioł zielonosiwy, ślepowron. Łącznie gniazduje tu ponad 60 gatunków ptaków! Kilkanaście niewielkich oczek wodnych, które są pozostałością po wyrobiskach ziemi i żwiru rzecznego, stwarza obecnie sprzyjające warunki nie tylko dla ptaków wodnych ale przede wszystkim dla płazów i ssaków wodnych, takich jak bóbr czy wydra. Część zagłębień pozostaje wypełniona wodą nawet w okresach dotkliwej suszy, co gwarantuje możliwość bezpiecznego rozrodu płazów, całkowicie zależnych od wody w okresie składania jaj i rozwoju młodych.

Cecylia Malik, artystka i ekolożka, podkreśla znaczenie Wisły w naszym miejskim ekosystemie: “Jak każdy las łęgowy istnieje dzięki Wiśle, która czasem go zalewa. Ocalenie tego miejsca to kwestia naszej moralności, naszych wartości. Jeśli istnieje miejsce w którym jest dzika natura to jest to bezcenne. To miejsce do życia poza ludzkich obywateli Krakowa. Jeże, żaby, bobry, dzięcioły, derkacze, sowy – też są mieszkańcami tego miasta. Wisła jest korytarzem ekologicznym, którego akurat w tym miejscu absolutnie nie powinnyśmy przecinać.”

Protest zorganizowali: mieszkanki i mieszkańcy Krakowa, kolektyw Siostry Rzeki, Akcja Ratunkowa dla Krakowa, Dzieci w Naturę, Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody oraz CSW Wiewiórka.
 
Za oprawę wizualną wydarzenia odpowiadają: pomysł – Cecylia Malik i Bartolomeo Koczenasz; wykonanie – mieszkańcy, CSW Wiewiórka, Siostry Rzeki i Akcja Ratunkowa dla Krakowa.

Więcej na ten temat

Zostaw swój komentarz