Tak wynika z II Ogólnopolskiej Narady o Lasach, podczas której ministra Hennig-Kloska ogłosiła, że – póki co – lasy społeczne powstaną tylko w 5 aglomeracjach i nie ma wśród nich Krakowa. Dlaczego nas to nie martwi? Ponieważ, wbrew opinii dyrektora LP Piotra Kempfa, w naszej aglomeracji nie doszło do porozumienia, a Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie uznało propozycji „20 km od cyrkla” za poważną. W związku z tym wracamy do rozmów.
W tej sprawie spotkaliśmy się z wiceministrem Mikołajem Dorożałą. Otrzymaliśmy deklarację wsparcia w rozmowach z Lasami, za co bardzo dziękujemy.
Dużo pracy za nami, dużo pracy przed nami. Od początku tego procesu byliśmy nastawieni na dialog i negocjacje, ale nie zamierzamy godzić się na 13-16% lasów społecznych wokół Krakowa. Mieszkańcy i mieszkanki naszej aglomeracji po prostu zasługują na więcej.
Niebawem przedstawimy wam wyniki ankiety, w której wzięliście udział i tak jak obiecaliśmy – będziemy walczyć o wskazane przez was lasy. Dodatkowo liczymy na prezydenta Aleksandra Miszalskiego i prawdziwą realizację programu zalesiania na terenie samego Krakowa, co powinno stanowić uzupełnienie dla lasów społecznych wokół. Planowane na to środki finansowe na 2025 rok są zdecydowanie niewystarczające i apelujemy o ich zwiększenie w przyszłorocznym budżecie.
