781
Dwa miesiące konsultacji (a najpierw dwa lata starania się o nie), około 1500 mieszkańców biorących w nich udział, trzy spacery badawcze, cztery warsztaty z ekspertami, spotkanie wstępne i podsumowujące, telefoniczne dyżury ekspertów, a także ankieta online (co do której mamy uwagi, ale i tak doceniamy, że była). Z całą pewnością, były to najlepiej i najbardziej kompleksowo zorganizowane konsultacje społeczne w historii Krakowa. I mimo wciąż niewielkiej świadomości potencjału, a nawet istnienia tego miejsca, a także pomimo tego, że konsultacje nie dotyczyły poprowadzenia komuś dwupasmówki pod oknem, a parku, to mieszkańcy licznie wzięli w nich udział, za co chcemy bardzo podziękować. Zarówno spotkania offline, jak i e-ankieta, bardzo jasno pokazały, jakie są oczekiwania mieszkańców wobec Białych Mórz, a jest to nic innego, jak ogólnodostępny park, o który zabiegamy jako ARDK od dawna. Zieleń, odpoczynek, cisza, spokój, spacery, przyroda, etapowość, bezpieczeństwo – oto najczęściej pojawiające się postulaty mieszkańców. I choć wydawałoby się, że wynik jest oczywisty i czas skończyć z mrzonkami o golfie i rugby, to analiza raportu z konsultacji każe nam wątpić, że walka jest skończona. Miasto nie daje za wygraną i zdaje się ignorować fakt, że za ogólnodostępnym parkiem i zielenią opowiedziano się również w głosowaniu do Budżetu Obywatelskiego, w którym projekt ogólnomiejski zdobył 10 957 punktów (4 miejsce), a projekt dzielnicowy w dzielnicy IX – 1 665 punktów (2 miejsce), co stanowiło jedne z najlepszych wyników w ubiegłorocznym głosowaniu. W przygotowanym przez miasto raporcie znajdziemy mnóstwo wtrętów o rzekomym wyróżnieniu przez mieszkańców pomysłu budowy boisk do rugby, mimo tego, że w rzeczywistości są to głosy skrajnie marginalne. Przykładowo, w pytaniu o to, jaki powinien być przyszły park, trzy odpowiedzi z największą liczbą głosów to: miejsce odpoczynku (909), miejsce o dużych walorach przyrodniczych (852) oraz miejsce ciszy i spokoju (686). Miejsce do uprawiania sportu zebrało 486 głosów, ale w te głosy wliczone są głosy za ścieżkami spacerowymi, biegowymi, jazdą na rowerze, badmintonem, stolikami do ping ponga, stolikami do szachów, czy boiskiem sportowym (jak rozumiemy ogólnodostępnym, do różnych dyscyplin, bo takie pojawiały się postulaty podczas spotkań), a jedynie 7 głosów uzyskało rugby. Więcej miały nawet spacery z psem, bo 13. 
Przypominjmy – 909 za odpoczynkiem, 852 za przyrodą, 686 za ciszą i spokojem i 7 głosów za rugby, a mimo to w raporcie czytamy: Pojawiła się także odpowiedź, która została wyróżniona przez respondentów, a mianowicie możliwość uprawiania rugby na terenie parku. Jeszcze raz – mamy 831 głosów za wypoczynkiem, 758 za ekologią, ileś dodatkowych głosów za zielenią w “inne”, a miasto wyróżnia 14 głosów za rugby… Każda z tzw. rekomendacji uzyskała w raporcie odpowiedź prezydenta. Zgadnijcie co się pojawiło w postulacie o brak dużych inwestycji, brak infrastruktury sportowej i rozrywkowej. Oto co napisał prezydent: Zgodnie z mpzp możliwa jest realizacja urządzeń i obiektów sportowych – jedyny obecnie tak duży obszar w Krakowie możliwy do zainwestowania w ten sposób. Co się marzy prezydentowi? Muszla koncertowa? Wciąż pole golfowe? Boiska, budynki, centrum treningowo-szkoleniowe i zaplecze sportowe z trybunami, prysznicami, drogami dojazdowymi dla prywatnego klubu sportowego? Pytamy: ile można walczyć o to samo? Ile razy i w jakiej formie mieszkańcy mają powiedzieć, że chcą parku, żeby wreszcie uszanowano ich wolę? W tej części Krakowa nie ma i nie będzie innego terenu na duży park niż Białe Morza. I mamy nadzieję, że tym razem nie wygrają partykularne interesy, a dobro mieszkańców. Czy można coś jeszcze zrobić? Tak. Obecnie trwają dyskusje czy terenem Białych Mórz powinien zarządzać ZIS czy ZZM. Wiemy, jakie niektórzy mają doświadczenia z ZZM, a właściwie z podejmującym autorytarne decyzje dyrektorem Kempfem, wiemy, jakie my mamy, ale mimo wszystko teren powinien przejść do ZZM, bo tylko to da mieszkańcom szansę na park. Obiecujemy pilnować realizacji.
Dwa miesiące konsultacji (a najpierw dwa lata starania się o nie), około 1500 mieszkańców biorących w nich udział, trzy spacery badawcze, cztery warsztaty z ekspertami, spotkanie wstępne i podsumowujące, telefoniczne dyżury ekspertów, a także ankieta online (co do której mamy uwagi, ale i tak doceniamy, że była). Z całą pewnością, były to najlepiej i najbardziej kompleksowo zorganizowane konsultacje społeczne w historii Krakowa. I mimo wciąż niewielkiej świadomości potencjału, a nawet istnienia tego miejsca, a także pomimo tego, że konsultacje nie dotyczyły poprowadzenia komuś dwupasmówki pod oknem, a parku, to mieszkańcy licznie wzięli w nich udział, za co chcemy bardzo podziękować. Zarówno spotkania offline, jak i e-ankieta, bardzo jasno pokazały, jakie są oczekiwania mieszkańców wobec Białych Mórz, a jest to nic innego, jak ogólnodostępny park, o który zabiegamy jako ARDK od dawna. Zieleń, odpoczynek, cisza, spokój, spacery, przyroda, etapowość, bezpieczeństwo – oto najczęściej pojawiające się postulaty mieszkańców. I choć wydawałoby się, że wynik jest oczywisty i czas skończyć z mrzonkami o golfie i rugby, to analiza raportu z konsultacji każe nam wątpić, że walka jest skończona. Miasto nie daje za wygraną i zdaje się ignorować fakt, że za ogólnodostępnym parkiem i zielenią opowiedziano się również w głosowaniu do Budżetu Obywatelskiego, w którym projekt ogólnomiejski zdobył 10 957 punktów (4 miejsce), a projekt dzielnicowy w dzielnicy IX – 1 665 punktów (2 miejsce), co stanowiło jedne z najlepszych wyników w ubiegłorocznym głosowaniu. W przygotowanym przez miasto raporcie znajdziemy mnóstwo wtrętów o rzekomym wyróżnieniu przez mieszkańców pomysłu budowy boisk do rugby, mimo tego, że w rzeczywistości są to głosy skrajnie marginalne. Przykładowo, w pytaniu o to, jaki powinien być przyszły park, trzy odpowiedzi z największą liczbą głosów to: miejsce odpoczynku (909), miejsce o dużych walorach przyrodniczych (852) oraz miejsce ciszy i spokoju (686). Miejsce do uprawiania sportu zebrało 486 głosów, ale w te głosy wliczone są głosy za ścieżkami spacerowymi, biegowymi, jazdą na rowerze, badmintonem, stolikami do ping ponga, stolikami do szachów, czy boiskiem sportowym (jak rozumiemy ogólnodostępnym, do różnych dyscyplin, bo takie pojawiały się postulaty podczas spotkań), a jedynie 7 głosów uzyskało rugby. Więcej miały nawet spacery z psem, bo 13.Przypominjmy – 909 za odpoczynkiem, 852 za przyrodą, 686 za ciszą i spokojem i 7 głosów za rugby, a mimo to w raporcie czytamy: Pojawiła się także odpowiedź, która została wyróżniona przez respondentów, a mianowicie możliwość uprawiania rugby na terenie parku.Dalej, pytanie o sposób spędzania czasu na terenie Białych Mórz. 1052 głosów za spacerami, 651 za obserwacją przyrody, 435 za jazdą na rowerze, 127 za “inne”, a w tym 26 za rugby. Znów, więcej, choć wciąż mało, ma chociażby disc golf, bo 33 głosy.
Kolejne pytanie, o oczekiwane funkcje parku. 831 głosów za funkcją wypoczynkową, 758 za ekologiczną, 586 za sportową, a w niej siłownia na świeżym powietrzu, strefa street workout’u, boisko (podobnie jak wyżej – boisko ogólnodostępne, do różnych dyscyplin), bulodrom, ścieżki biegowe i do jazdy na rolkach, ścieżka rowerowa. A co przeczytamy w raporcie? Z posegregowanych odpowiedzi ”inne” [166 głosów] zostały wybrane kategorie i tak zauważyć można, że według respondentów atrakcyjną funkcją parku powinno być to, żeby jak najmniej ingerować w obecny teren parku. Powinien spełniać funkcje dzikiego parku czy być miejscem ciszy i spokoju. Pojawiają się także konkretne formy spędzania aktywnego czasu takie jak disc golf czy gra w rugby. Ponownie miasto wyróżnia boisko do rugby, choć w odpowiedziach “inne” mamy np. 33 głosy za jak najmniejszą ingerencją czy jej brakiem, 16 za ciszą i spokojem, 15 za możliwością przebywania pośród obszernego terenu zielonego (w tym drzew), 15 za dzikim parkiem i przyrodą, a za rugby 14.
Jeszcze raz – mamy 831 głosów za wypoczynkiem, 758 za ekologią, ileś dodatkowych głosów za zielenią w “inne”, a miasto wyróżnia 14 głosów za rugby… Każda z tzw. rekomendacji uzyskała w raporcie odpowiedź prezydenta. Zgadnijcie co się pojawiło w postulacie o brak dużych inwestycji, brak infrastruktury sportowej i rozrywkowej. Oto co napisał prezydent: Zgodnie z mpzp możliwa jest realizacja urządzeń i obiektów sportowych – jedyny obecnie tak duży obszar w Krakowie możliwy do zainwestowania w ten sposób. Co się marzy prezydentowi? Muszla koncertowa? Wciąż pole golfowe? Boiska, budynki, centrum treningowo-szkoleniowe i zaplecze sportowe z trybunami, prysznicami, drogami dojazdowymi dla prywatnego klubu sportowego? Pytamy: ile można walczyć o to samo? Ile razy i w jakiej formie mieszkańcy mają powiedzieć, że chcą parku, żeby wreszcie uszanowano ich wolę? W tej części Krakowa nie ma i nie będzie innego terenu na duży park niż Białe Morza. I mamy nadzieję, że tym razem nie wygrają partykularne interesy, a dobro mieszkańców. Czy można coś jeszcze zrobić? Tak. Obecnie trwają dyskusje czy terenem Białych Mórz powinien zarządzać ZIS czy ZZM. Wiemy, jakie niektórzy mają doświadczenia z ZZM, a właściwie z podejmującym autorytarne decyzje dyrektorem Kempfem, wiemy, jakie my mamy, ale mimo wszystko teren powinien przejść do ZZM, bo tylko to da mieszkańcom szansę na park. Obiecujemy pilnować realizacji.Jeśli macie jeszcze siłę, prosimy, napiszcie do Rady Miasta, do radnych z Komisji Sportu i do ZIS-u. Chcemy parku na Białych Morzach!
br.umk@um.krakow.pl
sekretariat@zis.krakow.pl
tomasz.daros@rmk.krakow.pl
dominik.homa@rmk.krakow.pl
jozef.jalocha@rmk.krakow.pl
andrzej.hawranek@rmk.krakow.pl
jakub.kosek@rmk.krakow.pl
stanislaw.moryc@rmk.krakow.pl
wlodzimierz.pietrus@rmk.krakow.pl
lukasz.sek@rmk.krakow.pl
marek.sobieraj@rmk.krakow.pl
krzysztof.sulowski@rmk.krakow.pl
